Mając na głowie wiele płatność co miesiąc (pożyczki, spłaty samochodu, szkoły, telefony…) ciągle myślimy na czym by tu oszczędzić pieniądze. Nic wiec dziwnego, że kiedy przychodzi do czegoś tak nienamacalnego jak ubezpieczenie samochodu każdy stara się ograniczyć wydatek do minimum. Są jednak pewne granice, poza którymi nie warto oszczędzać – pieniądze zaoszczędzone na składce ubezpieczeniowej będą niczym w porównaniu do kosztów, które trzeba będzie pokryć w razie wypadku.
Pokrycie kosztów własnego leczenia i naprawy auta
W przypadku ubezpieczenia auta większość krajów wymaga obowiązkowego pokrycia na szkody wyrządzone innym osobom. Wchodzą w to koszty naprawy samochodu uszkodzonego z naszej winy, koszty leczenia kierowcy i pasażerów. Tak więc obowiązkowa polisa zabezpiecza potrzeby osób poszkodowanych w wypadku spowodowanym przez ubezpieczonego kierowcę, ale nie zabezpiecza tegoż kierowcy. W tym przypadku, wszelkie koszty jakie będą się wiązały z leczeniem kierowcy czy naprawą samochodu musi on ponieść z własnej kieszeni. Przy poważnych wypadkach i droższych pojazdach kwoty te mogą być astronomiczne. Warto więc sobie zadać pytanie, czy obowiązkowe ubezpieczenie jest dla nas wystarczające?
Obciążenie wynagrodzenia kosztami odszkodowań
Sprawa wygląda jeszcze gorzej, jeśli w wypadku poważnie ucierpi inna osoba. Na kierowcę spadną której koszty leczenia, ale też i będzie musiał wypłacić odszkodowanie za cierpienie, utratę zarobków, uszczerbek na zdrowiu… Sąd w takiej sytuacji może nakazać spłacanie należnych kwot co miesiąc, co przełoży się na obciążenie zarobków nieszczęsnego kierowcy bardzo wysokimi kwotami. I nagle do wszystkich kłopotów dochodzi jeszcze brak pieniędzy na utrzymanie i pokrycie własnych potrzeb.
Odmowa odszkodowania w przypadku auta pożyczonego znajomemu
Większość firm ubezpieczeniowych wypłaci odszkodowanie w przypadku, kiedy kierowcą jest właściciel samochodu lub członek jego rodziny stale zamieszkujący razem oraz znajomym, który okazyjnie korzystali z auta. Jednak tania polisa może nie obejmować tych wszystkich osób. W takim przypadku, za każdym razem gdy ktoś inny niż właściciel siada za kierownicą oznacza to ogromne ryzyko dla tego pierwszego, bo w razie wypadku będzie zmuszony pokryć wszystkie skutki finansowe.
Tak jak zawsze w sprawie ubezpieczenia – najlepiej poradzić się dobrego agenta i kierować się rozsądkiem a nie tylko wysokością składki.